Hanna Lamers  - prezydentka od 2007 do 2009 roku

 

Wiceprezydentka: Barbara Kuciel, sekretarz:  Jolanta Kasprzyk, skarbnik: Anna Łamik

 

 

           Moja  przygoda z ruchem soroptymistycznym rozpoczęła się pod koniec lat 90-tych, kiedy ówczesna prezydentka - Agnieszka Rozwadowska zaprosiła mnie do włączenia się w prowadzone przez bielski klub działania, a  pod koniec swojej kadencji uroczyście mnie do niego przyjęła. Pierwsze zadania – jeszcze jako kandydatki polegały na pomocy w prowadzeniu obcojęzycznej korespondencji i włączenie się w organizowaną przez klub dużą konferencję międzynarodową współfinansowaną z funduszy unijnych. Miałam też szansę dobrze poznać różnorodne aspekty działania klubu sprawując przez cztery lata (dwie kadencje) funkcję sekretarza. W pracy na rzecz klubu zawsze wspierała mnie rodzina, dla której również rozpoczęły się trochę inne czasy. Gościliśmy u siebie przedstawicielki innych klubów z kraju i zagranicy, moje dzieci uczestniczyły w spotkaniach młodzieżowych w  Norwegii, Francji i Austrii. Przyjaźnie tak nawiązane trwały przez wiele lat i z niektórymi  osobami nadal utrzymujemy kontakty rodzinne. Skorzystałam również z oferty Unii Duńskiej „Open heart - Open Work”, która wspierała możliwości rozwoju zawodowego poprzez tygodniową wizytę studyjną w miejscu pracy osoby o podobnym profilu zawodowym. Dzięki nawiązanym kontaktom, sformalizowanym później umowami dwustronnymi przez ponad 10 lat wysyłamy i przyjmujemy w Bielsku zarówno studentów jak i przedstawicieli środowiska akademickiego - na studia, praktyki czy z wykłady gościnne.

Bielski Klub Soroptimist International wybrał mnie na Prezydentkę na lata 2007- 2009. Przypadło to na niezwykle intensywny okres, zarówno pod względem zawodowym jak i osobistym. Wsparciem w podejmowanych w tym czasie inicjatywach służyli jak zwykle najbliżsi oraz nieoceniony Zarząd Klubu. W moim odczuciu, bardzo intensywnie włączyły się w różne przedsięwzięcia wszystkie siostry. Dwa lata swojej prezydentury oceniam jako pracowite, ale też i bardzo owocne. Udało się objąć „adopcją serca” dziewczynkę z Kamerunu, w wariancie „Szkoła życie” zapewniając jej  stypendium na 3 lata. Klub poszerzył opiekę stypendialną o kolejną uczennicę bielskiej szkoły muzycznej, której dodatkowo kupiłyśmy niezbędny instrument muzyczny-puzon. Przekazałyśmy wsparcie finansowe na misję w Gwatemali, z przeznaczeniem na posiłki i pracę z dziećmi na dwa lata. Na misji tej pracuje córka bielskiej Soroptymistki – Ola Grzbiela.

Nie  zapomniałyśmy też o dwóch szkołach specjalnych, które od kilku lat wspieramy w zakupach wyposażenia. Partycypowałyśmy również w finansowaniu Salonu Poezji, cyklicznej imprezy kulturalnej goszczącej w salach muzeum – na zamku. Uruchomiłyśmy stronę internetową klubu.

Jak widać po liczbie działań - były to dobre pod względem finansowym lata, gdyż oprócz znaczących dochodów z bali charytatywnych, które są podstawowym źródłem finansowania naszych przedsięwzięć otrzymałyśmy darowiznę na cele klubowe z zaprzyjaźnionego klubu soroptymistycznego w Luksemburgu. Prezydentura naszego klubu była dla mnie wyzwaniem ale i ciekawą przygodą. Dała możliwość sprawdzenia się w innych niż zazwyczaj działaniach, spotkania nowych, ciekawych ludzi.

 

 

Hanna Lamers


Piknik w Rudzicy  wrzesień 2008 r.


Charytatywny BAL RÓŻ,  luty 2008 r.

Koncert świąteczny naszej stypendystki na Zamku Sułkowskich, grudzień 2008 r.